Strażacy z regionu pomagają na terenach powodziowych
Rzecznik przypomniał, że zadaniem sztabu, którym kieruje podkarpacki zastępca komendanta PSP, jest koordynacja pomocy oraz nadzorowanie działań w strefach dotkniętych zniszczeniami.
"Strażacy regularnie spotykają się z mieszkańcami, a także współpracują z inspektorami budowlanymi, którzy oceniają stan zniszczonych budynków” – dodał bryg. Betleja.
Na terenach objętych powodzią pracują też strażacy wysokościowi z regionu, którzy korzystają ze śmigłowca Straży Granicznej i pomagają w ewakuacji mieszkańców zalanych miejscowości, a także zrzucają tzw. big bagi wypełnione piaskiem i kruszywem do wzmacniania i uszczelniania wałów przeciwpowodziowych.
Jak podkreślił bryg. Betleja, w akcję pomocy powodzianom włączyli się też strażacy z Mielca, którzy obsługują pompę o bardzo dużej wydajności. "Urządzenie jest zdolne wypompować aż 53 m szesc. wody na minutę. Pozwala to na szybkie usuwanie wody z zalanych terenów. Pompa w tej chwili działa na terenie województwa opolskiego" – powiedział.
Natomiast rzeszowscy strażacy z wykorzystaniem ładowarki teleskopowej pomagają usuwać pozostałości po fali powodziowej, która przeszła m.in. przez Głuchołazy.
"Na terenach dotkniętych powodzią pracują również strażacy PSP z Przeworska, którzy dysponują dronami wyposażonymi w kamery wysokiej rozdzielczości i termowizję. Dzięki nim możliwy jest m.in. precyzyjne monitoring zalanych obszarów i ocena skali zniszczeń" – dodał rzecznik podkarpackich strażaków.(PAP)
huk/ mark/ mow/