reklama
kategoria: Na Sygnale
16 grudzień 2024

Silny wiatr powoduje tyle szkód, że strażacy nie nadążają z ich usuwaniem

zdjęcie: Silny wiatr powoduje tyle szkód, że strażacy nie nadążają z ich usuwaniem / v25060651
v25060651
W woj. warmińsko-mazurskim od kilku godzin wieje silny wiatr, który w całym regionie łamie drzewa, zrywa linie energetyczne i dachy. Zdarzeń jest tak dużo, że strażacy nie nadążają z usuwaniem skutków wichury. Prądu w południe nie miało 33,4 tys. gospodarstw domowych.
REKLAMA

"Co kilkanaście minut wpływa do nas kilkadziesiąt informacji o zdarzeniach związanych z silnym wiatrem. Zdarzeń jest tak wiele, że nie nadążamy z pracą, mimo że do pracy wezwani zostali nawet ci strażacy, którzy mieli wolne, ale to i tak za mało" - powiedział PAP rzecznik prasowy warmińsko-mazurskich strażaków Grzegorz Różański i dodał, że w poniedziałek do południa wpłynęło już 550 informacji związanych ze skutkami silnego wiatru.

"Jedna osoba jest ranna, to kobieta, która pod Ełkiem jechała autem, a na auto przewróciło się drzewo. Kobieta trafiła do szpitala" - powiedział rzecznik strażaków.

W związku z tym, że spadające drzewa i konary zrywają linie energetyczne w południe bez prądu pozostawało ponad 33,4 tys. gospodarstw domowych. Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz poinformował PAP, że awarie energetyczne występują w całym regionie, ale najwięcej odbiorców, bo ponad 16 tys., nie ma prądu na wschodzie regionu.

Z powodu braku prądu w Żytkiejmach pod Gołdapią strażacy agregatorem zasilali koncentrator tlenu, a w Barczewku pod Olsztynem takiej samej pomocy udzielili osobie podłączonej do respiratora.

Ponieważ strażacy nie nadążają z usuwaniem skutków silnego wiatru wprowadzona została selekcja zdarzeń. "Najpierw wykonujemy te pilniejsze i ważniejsze interwencje, np. usuwamy konary zagrażające budynkom, czy liniom energetycznym. Zablokowane powalonymi drzewami lokalne drogi muszą nieco poczekać na udrożnienie" - przyznał Różański i dodał, że z Olsztyna w teren została wysłana grupa operacyjna, która ma pomóc strażakom w powiecie kętrzyńskim. Teraz to właśnie tam wpływa najwięcej próśb o pomoc.

"W zwykły dzień na akcje kieruje zastępy jeden dyżurny, teraz potrzebujemy po 3-4 takich ludzi, bo jeden absolutnie nie nadąża z odbieraniem zgłoszeń, selekcjonowaniem ich i wysyłaniem na miejsce pomocy" - podkreślił Różański.

Najwięcej próśb o pomoc kierowaną do strażaków dotyczy usuwania powalonych drzew i konarów, ale są też zgłoszenia o przewróconych kominach (w Głomnie pod Bartoszycami kawałki komina wpadły do mieszkania), zerwanych dachach, z budynku starostwa powiatowego w Olsztynie wiatr zwiał panel fotowoltaiczny, a kilka innych zostało "przesuniętych". Rzecznik starostwa Wojciech Szalkiewicz powiedział PAP, że po ustaniu wiatru panele, które się zachowały przejdą przegląd techniczny. "Panel, który spadł nie nadaje się do użytku" - przyznał.

Według synoptyków siła wiatru w warmińsko-mazurskim osiąga w poniedziałek 90 km na godzinę. (PAP)

jwo/ agz/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Lesko
4.6°C
wschód słońca: 07:21
zachód słońca: 15:34
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Lesku